Orietalna nutka
Generalnie nie lubię czerni. Od kilku lat wolę żywsze barwy, w czerni czując się trochę zbyt oficjalnie i nie do końca sobą, dlatego, że ten kolor nie wyraża mojej, skądinąd barwnej, osobowości. Raz na jakiś czas daję mu jednak szansę w tzw. total looku, dokładnie tak jak widać na zdjęciach. Wiem, wpis ten jest trochę nieadekwatny do dzisiejszej, cudownie słonecznej pogody (mam nadzieję, że u Was jest podobnie) i chociaż zdjęcia pochodzą sprzed miesiąca, postanowiłam je w końcu zamieścić, bo kiedy zrobi się jeszcze cieplej, dziwnie byłoby pokazywać Wam coś, co nie dość, że jest czarne, to jeszcze zakrywa mnie od stóp do głów.
......
Kombinezon pojawił się na blogu już w zeszłym roku. Tym razem dobrałam do niego złote dodatki, turkusową torebeczkę w stylu chińskim, aksamitny płaszczyk ze sztucznym futerkiem oraz błyszczące balerinki.
......
To tyle na dziś. Mam nadzieję, że prócz podczytywania blogów korzystacie z pięknej pogody, ja w każdym razie piknikuję na łące, z siostrą Włóczykija, już drugi dzień z rzędu i nic nie zapowiada żeby jutro miało być inaczej. Au revoir.
......
Kombinezon pojawił się na blogu już w zeszłym roku. Tym razem dobrałam do niego złote dodatki, turkusową torebeczkę w stylu chińskim, aksamitny płaszczyk ze sztucznym futerkiem oraz błyszczące balerinki.
......
To tyle na dziś. Mam nadzieję, że prócz podczytywania blogów korzystacie z pięknej pogody, ja w każdym razie piknikuję na łące, z siostrą Włóczykija, już drugi dzień z rzędu i nic nie zapowiada żeby jutro miało być inaczej. Au revoir.
(zdjęcia: Włóczykij)
świetny kombinezon :))
OdpowiedzUsuńPiękny kombinezon ale dla mnie gwiazdą tej stylizacji jest torebka! Fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo poważnie wyglądasz w czerni Emnildo. Ale to nie znaczy, że źle, wręcz przeciwnie! :) Podoba mi się ta orientalna nutka w postaci torebki i broszki. :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że też mam dość barwną osobowość... a jakby nie było to bez czarnych ciuchów nie mogę funkcjonować!;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj upalny dzień był a ja cała w czerni....ale dałam radę bo ciuszki bardzo przewiewne! Co do czarnego koloru to zawsze mówię, że w nim optycznie i psychicznie czuję się szczuplejsza! ;)
Ciekawy kombinezon, taki niespotykany i super, że go dostosowałaś do własnej wizji osobowościowej!
Lubię Twoje fryzury....chciałabym mieć takie piękne włosy....
Wiem o co chodzi z tą czernią, bo sama też - przez kilka dobrych lat - bardzo ten kolor lubiłam i czułam się w nim elegancko i wyjątkowo. Wydawało mi się, że czarny maskuje defekty w okolicach brzucha :) ale w moim przypadku były to tylko marzenia :D Hahaha. Pozdrawiam.
UsuńNo nie to co ja mam napisać! U mnie też marzenie ale ściętej głowy! ;)
UsuńAle jakby nie było to czerń jest kolorem wiktoriańskich klimatów....które są bliskie sercu memu!
Pa Emnildo! ;)
Naprawdę widać Twoja barwną osobowość! Zestaw wprawdzie jest czarny, ale żadna jego część nie jest banalna :) A torebeczka orientalna jest idealną :kropką nad i".
OdpowiedzUsuńnie odważyłabym się sama na kombinezon, ale jest Ci w nim super:D bardzo fajne połączenie:) i wzdycham właśnie do trzeciego zdjęcia z precjozami:>
OdpowiedzUsuńKombinezon jest trochę jak sukienka, tyle że z innym dołem:)
UsuńPiknikuj póki pogoda pozwala, bo u nas z tym rożnie bywa, dobrej zabawy :) Ja ledwo mogę wysiedzieć w pracy, kiedy widzę co się dzieje za oknem...
OdpowiedzUsuńTorebusia jest przeurocza. A ty w czerni wyglądasz bardzo szykownie.
Cudny kombinezon :) Na drugim zdjęciu wyglądasz jak młodopolska muza :) Miłego piknikowania!
OdpowiedzUsuńMimo, że w czerni, piękno to wszystko do siebie pasuje!
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twojego taga. Pozdrawiam! *^v^*
Ja lubię co jakiś czas wracać do czarnego, chociaż wolę brąz i szary, ale w czarnym czuje się bezpieczna i silna :) Kombinezon bomba.
OdpowiedzUsuńNo, ładnie, ładnie :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię czerń, dużo rzeczy mam czarnych, ale też szarych czy białych. U mnie chyba tak dla przeciwwagi :).
No i owszem, mam piękną pogodę, ale tkwię w bibliotece, pracując :/
No i wyszło pięknie i orientalnie. zachwycam się broszką i torebką. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń<3 pięknie. umieram z gorąca. Dobrze że u Ciebie mały "wspominek" tego cudnego deszczu. W tych wszystkich epokowych strojach wyglądasz idealnie. Kiedyś Cię namaluję.
OdpowiedzUsuńCałuję!!!!
ps. już się "otagowałam" :)
Ach, ja tęsknię za deszczem. Słońce może sobie świecić kilka dni, ale najbardziej lubię kiedy pada (oraz zapach mokrej ziemi <3). Cieszę się, że podjęłaś zabawę :) Uściski!
UsuńAch i och, uwielbiam Twoje torebusie :) Ładnie Ci w czarnym, a dzięki niebanalnym dodatkom wyglądasz intrygująco. Dla mnie czerń to druga skóra... Pozdrawiam serdecznie. Asia
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń