Dama ze świnką
Gustaw.
Moja najukochańsza świnka morska.
Rano leżymy razem w łóżku, śpimy sobie i podgryzamy ogórka. Później drapię go pod brodą, a on biega po łóżku, świgając tyłkiem na prawo i lewo. Taki to żywotny stworek.
W ciągu dnia za to lubi przegryźć zieloną trawę, mlecz i inne zielsko, dlatego często wychodzę z nim na łąkę, gdzie leży i je (czyli robi to, co morskie świnki lubią najbardziej).
No więc wymyśliłam sobie, za drobną sugestią czytelniczki i posiadaczki bloga Za złotą bramą, że zapozuję z Gustawem a'la Dama z łasiczką. I oto jesteśmy, uwiecznieni na pięknym zdjęciu.
Bo Gustaw lubi pozować. Zresztą fotogeniczny jest, nieprawdaż?
......
No a poza tym znalazłam nowe zastosowanie dla tuniki, jakiej pozbyła się moja przyjaciółka Ola, a którą ja przygarnęłam. Służy mi teraz jako dekadencka koszula nocna, bądź taka właśnie sukienka-podfruwajka, która z wysokimi obcasami prezentuje się... powiedzmy... nieźle.
(zdjęcia: Włóczykij)
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńteż mam świnkę <33
świniorek♥♥
OdpowiedzUsuńTeż mam świnkę :)
ŁoŁ ! Klimatyczna sesja, z pomysłem i stylowa :) Naprawdę gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miły komplement ;)
UsuńŚwinek świetny.
OdpowiedzUsuńTunika kiepsko się prezentuje. Masz dość masywne uda i IMO ta długość w takim zestawieniu Ci nie służy.
Pozdrawiam,
Kate
P.s. dlaczego położyłaś wisiorek na głowie?
Cóż... każdy ma jakiś defekt. Ja oczywiście nie będę może paradować z brzuchem na wierzchu (co zresztą w każdym przypadku uważam za nieestetyczne), ale nie można popadać w paranoję, żeby nie pokazać czegoś co nie jest idealne. Wszak wszystkie wady można przekuć w zalety.
UsuńPozdrawiam,
A co do wisiorka to jest to nawiązanie do Damy z łasiczką. Poza tym lubię takie dziwne gadżety;)
Wyglądasz naprawdę super! Aż się skręcam z zazdrości, gdy patrzę na ciuchy, biżuterię oraz kanapę;)
OdpowiedzUsuńGustaw jest przecudowny!
Dziękuję, dziękuję ;) Kanapa i całe to tło zostało wymyślone na szybko, bo sesja została zrobiona w korytarzu, a kanapa będzie stała docelowo w kremowym (czyli gościnnym) pokoju. Możesz też zresztą zauważyć wściekle zieloną wykładzinę dywanową (już niedługo zastąpią ją panele) i naprędce zaaranżowane tło w postaci gobelinowego materiału. Do usłyszenia droga Arachne!`
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Gustawie! Proszę, przekaż mu ode mnie buziaczka i soczysty kawał ogórka z rana :)
OdpowiedzUsuńświetny klimat!!! niesamowicie wyglądasz!!! jednak nie mogę oderwać oczu od Gustawa:D
OdpowiedzUsuńŚwinek świetny, znajoma z pracy ma świnkę nastoletnią lecz niestety już schorowaną, słyszałem i czytałem że te zwierzęta bardzo przywiązują się do ludzi i nawet ich rozpoznają na swój sposób :)
OdpowiedzUsuńtworzenie aranżacji stylowych jest już twoim rzemiosłem które podziwiam. Dzisiaj tymi prostymi środkami ukazałaś piękno zwyczajnych domowych przyjemności i połączyłaś to z sztuką wysoką.
W ramach kontynuacji tematu polecam film "Vinci", jest tam tyle wspaniale sfilmowanego Krakowa, a też z zaskakującym dystansem porusza się tematy takich dzieł jak "Dama z łasiczką".
"Vinci" to wspaniały film! Jeden z lepszych polskich współczesnych obrazów. Wyróżnia się na tle innych, głupich filmów. Jest dobrze skonstruowany, intrygujący i ma fantastyczne zakończenie:) Bardzo go lubię!
UsuńJeżeli chodzi o inteligencję świnek morskich, to Gustaw ostatnio zdenerwował się, kiedy jego ulubiony program przerwano reklamami - zaczął szczękać zębami i był wyraźnie niekontent.
Na swój sposób są to bardzo inteligentne zwierzątka, a że to ogromne łakomczuchy, bardzo łątwo jest je wytresować jedzeniem.
Jaka miła niespodzianka:) Świetna sesja, przyznam szczerze, że po cichu na nią liczyłam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zobaczyłaś efekty ;)
UsuńPiękna fryzura i klimat zdjęć. Dostrzegłam też zarąbiste buty.
OdpowiedzUsuńŚwinka już zebrała pochwały od innych;)
Piękne zdjęcia, stylizacja super, fantastyczne buty, a świniaczek jest cudowny.
OdpowiedzUsuńAleż piękna, stylowa dama z Gustawem, nawet imię ma dystyngowane. Super sesja. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoje podejście do stylu retro. Połączenie stylów wieków ubiegłych z dekadencją początku XX wieku. Bardzo chętnie odwiedzam Twojego bloga już od dłuższego cazu. Zapraszam też do siebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję - zawsze miło dowiedzieć się, że ma się czytelników. Jeszcze lepiej, kiedy posiadają włąsne blogi, na które można zajrzeć w wolnej chwili. Dziękuję :)
UsuńA kiedy pokażesz Alfonsa & Alinkę?_Pozdro!_Włó3kij.
OdpowiedzUsuńjaki uroczy ten Gustaw! :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Pozdrawiam!
Usuń