A za oknem wciąż śnieg
Nie mam ostatnimi czasy możliwości zrobienia nowych zdjęć. Szczęśliwie nie z powodu braku weny i pomysłów, ale z prozaicznego braku pleneru (choć może to określenie nie jest zbyt szczęśliwe). W domu jest wielki bałagan/sajgon/bajzel/burdel (któreś z tych określeń może być określeniem gwarowym - nie bierzcie więc go na serio;-) wskutek czego dostęp do gładkiej ściany jest utrudniony. Robienie zdjęć na zewnątrz odpada, bo nie mam zamiaru hasać w samej sukience po śniegu! Ale specjalnie dla Was prezentuję zdjęcia zrobione w maju zeszłego roku, kiedy przed poznańskim Starym Browarem kwitły kasztany.
......
......
Wszystko co mam na sobie kupiłam w lumpeksie. Najbardziej cieszę się chyba z tej firankowej spódnicy, która pasuje zarówno do stylizacji w starym stylu, jak i tych bardziej nowoczesnych, które przez nią zmieniają trochę swój charakter. Torbę znalazł na Rynku Jeżyckim mój tata - kosztowała złotówkę i jest jedną z moich ulubionych toreb. Prócz rączki ma także długi pasek i można ją nosić na "skos". Takie noszenie toreb jest dla mnie najwygodniejsze - nie spadają z ramion i nie krępują ruchów.
Uwielbiam takie ażury. A zdjęcia dają nadzieję, że zima się chyba jednak kiedyś skończy ;)
OdpowiedzUsuńpodoba się mi ten zestaw :) jest w nim nuta romantyzmu przez ta spódnicę :)
OdpowiedzUsuńCiekawy styl, nawiązujący oczywiście do Twojej ulubionej epoki ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! A ja mam identyczny szal z KappAhl! Spódnica to prawdziwe cudo :)
OdpowiedzUsuńAquamarine: Można się w nich poczuć jak w innej epoce:)
OdpowiedzUsuńMała Gosia: Tak, takie eklektyczne połączenia są moimi ulubionymi.
Sylvia Corvulus: Dzięki. Tak to prawda - mam takie dni, tygodnie, kiedy twierdzę, że całe to retro trochę do mnie nie pasuje, ale później zawsze przychodzi ten moment, w którym stwierdzam, że to jednak MÓJ styl.
Sheila: Widziałam te szale w KappAhl. W River Island też mieli podobne:) Pozdrawiam!
O Mamusiu, spódnica jest przepiękna! Kojarzy mi się ze spódnicami sekretarek z lat 40'.
OdpowiedzUsuńWczoraj wynalazłam w Burdzie niemal identyczny model i chyba się na niego skuszę :).
A mnie się kojarzysz tak guwernancko(jeju,jaki wyraz). Spódnica bardzo mi się podoba.Firanek nie używam,ale taką spódnicę - jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu na wiosnę (większego niż mam...). Spódnica bardzo, bardzo - sama w sobie jak i w tym zestawieniu :).
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica!
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że spódnica aż tak się Wam spodoba. Przyznam się, ze miałam już w planach wydanie jej i dobrze, ze się powstrzymałam:)
OdpowiedzUsuńDołączam się do fanek spódnicy;) I zgadzam się co do noszenia toreb na skos - najwygodniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
No nie wydawaj jej,co?!Napewno jeszcze sie w nią (niedługo)zmieścisz(to zapewne ten powód skłonił Cię do pomysłu,aby ją wydac,hi,hi!);-)_Włó3kij.
OdpowiedzUsuńhattari: Pozdrawiam również.
OdpowiedzUsuńWłó3kij: Nie daruję Ci tego Włóczykiju!!!:-) hihi!
Se,se!-Nie daruj mi tego,nie daruj,bardzo bym kciał,byś się właśnie tak zachowała,se,se!-Ależ się będzie fajowo działo,hi,hi-Sylwana mi nie daruje,hip,hip.hurra!;-)!!!P.S.Oj,sam sobie zazdroszczę;-)
OdpowiedzUsuńprześliczna spódnica.
OdpowiedzUsuńTa spódnica mnie oczarowała. Torebka też wygląda świetnie - i obie bardzo do Ciebie pasują. :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że lato naprawdę istnieje :) Te kasztany !
OdpowiedzUsuńSuper zestaw, spódnica pociąga mnie szczególnie :)
Hej! Masz maila ode mnie :).
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Jak Cię zbiję to nie będzie już tak miło:)z drugiej strony trochę było by mi smutno gdybym miała Cię zbić, no ale jak mus to mus!
OdpowiedzUsuń6roove, szmaragda: Dzięki.
Klamoty: Jejku, już nie mogę się doczekać wiosny - za latem akurat nie przepadam, ale wiosna jest cudna!
Za oknem wciąż śnieg...a w sercu wiosna...No i wykrakałaś-do Doliny Muminków przyszła pani Wiosna;-).Moc buziaczków_Włó3kij.
OdpowiedzUsuńWłó3kij: Buziaczki przyjmuję. CMOK< CMOK< CMOK<!!!!
OdpowiedzUsuńCzy ta spódnica jest z materiału? Przyznam się,że mam podobną ale z tasiemek bawełnianych.
OdpowiedzUsuńAle moja umywa się do twojej:)