Powiew egzotyki
Mój nie najlepszy ostatnimi czasy humor, odfrunął, albo raczej ja wyfrunęłam z jego objęć, wprost do jakichś dalekich, zamorskich krajów, gdzie jem pomarańcze, odkrywam nowe przyprawy kolonialne i tańczę już od samego świtu! Serio! Od 5 rano!
......
Sukienkę kupiłam całkiem niedawno za jedyne 8 zł. Jej noszenie daje mi dużo radości, pozytywnej energii i uśmiechu. Że ma świetny wzór i można przy niej pokombinować z biżuterią, pisać nie będę, bo wszyscy doskonale to widzicie:) Na koniec przedstawiam Wam Anię - moją utalentowaną fotocykaczkę (czyli osóbkę "cykającą foty" po prostu). O jej zaletach i magicznych zdolnościach rozpisywać się też nie będę, napiszę tylko, że każda sesja z nią, to ogromna (i szybka!) przyjemność.
......
Sukienkę kupiłam całkiem niedawno za jedyne 8 zł. Jej noszenie daje mi dużo radości, pozytywnej energii i uśmiechu. Że ma świetny wzór i można przy niej pokombinować z biżuterią, pisać nie będę, bo wszyscy doskonale to widzicie:) Na koniec przedstawiam Wam Anię - moją utalentowaną fotocykaczkę (czyli osóbkę "cykającą foty" po prostu). O jej zaletach i magicznych zdolnościach rozpisywać się też nie będę, napiszę tylko, że każda sesja z nią, to ogromna (i szybka!) przyjemność.
sukienka fajna tylko ten czarny pasek mi tu isę gryzie :) świetna równiez jest biżuteria. ja mam podobne podejście do smierci/żałoby :)
OdpowiedzUsuńEh, usunęłam ten fragment o żałobie, stwierdziłam że nie dam się i nie wspomnę o niej ani słówkiem:)
OdpowiedzUsuńA co do paska, to zastąpiłam go brązowym (przy kolejnych wyjściach w tej sukience)-zdecydowanie wygląda lepiej. Thx za radę.
sukienka ma pięęęękne kolorki :))
OdpowiedzUsuńjako fanka kolorów bardzo Ci zazdroszczę :)
Buena Vista Social Club - kocham i uwielbiam od dawna! świetna muzyka :)
OdpowiedzUsuńBuena Vista Social Club - tak, ja też ich lubię słuchać i momentalnie jestem już na innej planecie, zwaną wyobraźnią :)
OdpowiedzUsuńi sukienka tez mi się podoba- kolory! kolory są rewelacyjne :)
gosia: Dziękuję! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPotatoEater: Ja odkryłam ich w styczniu i od tej pory towarzyszą mi bardziej i mniej intensywnie. Bardzo lubię oglądać ich Na YouTubie. Takie pocieszne siwe dziadki a mają w sobie tyle energii!
Fermina: O tak, pod palmami i nad ciepłym morzem. Choć za morzem nie przepadam, to miło czasem sobie poleżeć, popływać i posłuchać szumu fal:)
Wyglądasz bajecznie! Zazdroszczę sukienki, wrrrr. Już od samego patrzenia na ciebie chce mi się tańczyć:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie fantastyczna sukienka!! Nie mogę wyjść z podziwu, jak udaje Ci się znajdować takie fajne rzeczy. Pewnie wiesz, że wzór na twojej sukience nazywa się Paisley.
OdpowiedzUsuńZajefajna sukienka!Śliczne kolory,śliczny wzór! Kupiłam dziś mojej mamie tunikę w podobny. Ostatnio ciągnie mnie do kolorów jak przenigdy w życiu!Młodnieję:))
OdpowiedzUsuńsądze że borodwy lub fioletowy pasek tez będzie wyglądał rewelacyjnie :) zawsze mozna spr obowac jden z kolorów w palecie sukienki
OdpowiedzUsuńBrązowy pasek rzeczywiście bardziej pasuje, szczególnie, że buty są brązowe. Świetny klimat, bardzo indyjsko według mnie :) Spodobałby Ci się festiwal Indii, który jest co roku w nadmorskich miejscowościach. Trafiłam już 3 razy na niego i za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu. Oprócz przedstawień jest świetna kuchnia wegetariańska (mimo że zazwyczaj nie znoszę, to tam bym zjadła wszystko) i upominki, z których zgarnęłam 2 spódnice, notes oprawiony w skórę i flakonik z perfumami. Już się nie mogę doczekać tegorocznego!
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie pokazać, jak upinasz swoje włosy - wyglądają cudownie!
Pani La Mome: Dzięki, tańczyć lubię choć nie umiem, ale każdy może próbować:)
OdpowiedzUsuńselveiin: Wow! Dzięki za nazwę! Nie miałam pojęcia, że ten wzór ma jakąś nazwę, choć spotkałam się z nim już nie raz i zawsze wydawał mi się bardzo charakterystyczny:)
Sivka: Szczególnie do fioletowo-zielonego, co nie? Ja też czasem mam koloromanię. Częściej nawet zimą, kiedy wszystko i wszyscy są szarzy i smutni.
Mała Gosia:thx.
oldfashioned: Na indyjski festiwal załapała się moja mama w zeszłym roku i też nie mogła wyjść z podziwu! W tym roku może ja na niego trafię, zobaczymy.
A co do włosów, to jest to podpięty jakoś tam warkocz, ale masz rację, pomyślę o tym żeby zrobić zdjęcia i pokazać to w poście. Pa.
ładna sukienka ale nie podkreśla talii, może jakiś szerszy pasek pod biustem? i ja bym ją skróciła, będziesz wyglądała lekko i naturalnie! :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Wiem, wiem, na drugim zdjęciu wyszłam tragicznie, niczym klocek - ale szerszy pasek i pasek właśnie, a nie wstążka jest OK.:)
OdpowiedzUsuńNazwa wzoru pochodzi od miejscowości Paisley w Szkocji. Wytwarzano tam podobno wielkie szale na wzór kaszmirowych, które można zobaczyć w ekranizacjach Jane Austen. Sam wzór pochodzi z Persji, jak podaje
OdpowiedzUsuńWikipedia
Taki szal można zobaczyć w serialu "Wojna i pokój" z 2007. Natasza Rostowa przez cały film ma taki szal. Ja też, oglądając filmy, często skupiam się na robótkach ręcznych oraz strojach co najmniej tak samo jak na akcji.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o nazwie "Arabeska" jeśli chodzi o wzór, ale ręki sobie uciąć nie dam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i ten błękit...
selveiin: Dzięki, muszę się przyjrzeć przy oglądaniu ekranizacji Jane Austen:)
OdpowiedzUsuńBiurowa: Dziękuję.
Super sukienka, cała stylizacja przypomina mi lata 20. oraz Fridę Kahlo. Czy tak miało być, czy to podobieństwo niezamierzone?
OdpowiedzUsuńTorebki z podobnym motywem można kupić w Deichmannie.
OdpowiedzUsuńsylwiabea: Ojej! Ojej! Zauważyłaś?! Inspirowałam Się Fridą - trudno się nią nie inspirować, to niesamowita kobieta. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPS. Twój pseudonim jest genialny:)
selveiin: Dziękuję drogi informatorze:)