Zagubione dziecko Syberii
Post trochę nadprogramowy, ale nie mogłam się wprost powstrzymać! Tyle śniegu! Mnóstwo śniegu! Góry śniegu! A ja, jako zgubione dziecko Syberii i wielka fanka zimy, odnajduję niesamowitą radość w brnięciu przez zaspy do pracy (idealny jest tu trucht z elementami podskoków przy wysokich śnieżnych przeszkodach - nie dość, że dużo w tym zabawy, to jeszcze ile plusów dla zdrowia!), w rzucaniu się śnieżkami, odpoczywaniu na wielkich śniegowych kupach - choćby w centrum miasta - i wpatrywaniu się w księżyc.
......
Zachęcam Was, drodzy czytelnicy, do wykorzystania takiej pogody i do śnieżnej aktywności! Idźcie na sanki, róbcie orły, zapadnijcie się w śnieg po samą szyję i... szukajcie. Może, tako jako i ja odkopiecie miecz świetlny mistrza Yody?
Zachęcam Was, drodzy czytelnicy, do wykorzystania takiej pogody i do śnieżnej aktywności! Idźcie na sanki, róbcie orły, zapadnijcie się w śnieg po samą szyję i... szukajcie. Może, tako jako i ja odkopiecie miecz świetlny mistrza Yody?
Piękne, radosne zdjęcia (szczególnie urzekło mnie pierwsze)! Bardzo dobrze, że podzieliłaś się nimi ze swoimi czytelnikami.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zimowe sporty, to marzę o wyjściu na lodowisko i pojeżdżeniu na łyżwach, bo niestety sanek od dawna już nie posiadam.
super sesja
OdpowiedzUsuńJ.Z.: Dziękuję czytelniczko! I koniecznie idź na łyżwy w czymś przewiewnym, żeby się za bardzo nie spocić np. w polarowej bluzie. Sprawdziłam - polecam!
OdpowiedzUsuńBlue Note: Dzięki, ale te zdjęcia są dziełem przypadku - ot, takie tam głupotki:) Pozdrawiam!
Świetlnie i radośnie u Ciebie, zazdroszczę zabawy w śniegu - nie wiem, czy mnie samej będzie to w tym roku dane. Przedłużające się przeziębienie pozbawia mnie takich przyjemności - wychodzę tylko wtedy kiedy muszę.
OdpowiedzUsuńA Ty jesteś taka roześmiana na tym zdjęciu - prawdziwie zimowa dziewczyna. :)
Pierwsze zdjęcie urzekające!!!
OdpowiedzUsuńA na sankach już w tym roku byłam i brałam udział w bitwie na śnieżki ;)
świetne zdjecia. i bardzo mi się podoba, jak wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńśniegowy potwór jak się patrzy :D ale miałaś radochy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne zdjęcia :) Aż miło popatrzeć na taką radość z zimy (podzielam ;) a nie ciągłe narzekanie ;)
OdpowiedzUsuńOstanio nie mogę ogladać telewizji, bo co chwilę słyszę o zimie, jakby to było jakies nadzwyczajne zjawisko w styczniu ;) Na wiosnę jakoś nie gadają codziennie o tym, że są "potworne warunki" do poruszania się, bo wszędzie jest błoto po kolana i psie kupy ;)
Szmaragda: Ojej, to życzę Ci w takim razie zdrowia! Dużo zdrowia - żeby to przeziębienie było jedynym w tym roku:) do usłyszenia!
OdpowiedzUsuńBiurowa: Super, fajnie, że się uaktywniasz na śniegu! A tak w ogóle to lubisz zimę?
mamałgosia: No właśnie nie bardzo wyglądam, ale co za szczęście, że wygląd nie jest najważniejszy! Pozdrawiam!
Mała Gosia: Tak, radocha to trafne określenie!:) A skoro już mowa o potworach, to bliżej mi do ciasteczkowego:)
Nutmeg: Dlatego ja telewizję oglądam raz w tygodniu:) I też mnie śmieszą informacje o strasznej zimie, o polityce i o celebrytach. Śmieszy mnie żenujący poziom współczesnych kabaretów i to, ze ludzie żyją życiem serialowych bohaterów, zamiast swoim własnym - niepowtarzalnym!O! Pozdrawiam Cię zimowo!
Ja na razie zakopuję się z moim psem, który kocha śnieg. Ale tak jak ty przymierzam się do tego by rzucić się w zaspę:)
OdpowiedzUsuńTak,rzucę się w śnieg!!!!Wyglądasz jak uroczy śnieżny stwór.I nie poszłam ma WOSPA :(:(:(
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie Twoja czapka<3
xxx Lolek
Piękne zdjęcia, bardzo lubię do Ciebie zaglądać, jesteś taka naturalna i śliczna :-) Dziś odkryłam jeszcze jednego pokrewnego mi bloga - Szmaragda :-) Obydwie jesteście oryginalne i bliskie mi :-) Był czas, kiedy nosiłam jedynie zwiewne sukienki i kapelusze, plenerowo Vinnetou, w mieście powłóczyście, z wiekiem styl troszkę się zmienia, miłość pozostała jednak ;-)
OdpowiedzUsuńPs. Zabawy na śniegu to jest to ;-)
podziwiam Twoje zamiłowanie do śniegu, ja serdecznie go nie znoszę. Owszem, jest ładny, ale kiedy się patrzy przez okno ;) wyjście na zasolone,zaśnieżone i zimne (brrrrrrr) ulice naszego miasta do dla mnie męka.
OdpowiedzUsuńzdjęcia urocze, ale aż zmarzłam od patrzenia na nie! :)
w końcu prawdziwa zimowa sesja:-)zostałam wczoraj wrzucona w zaspę, więc podobnie wyglądałam cała w śniegu:-)
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest na cebulkę - w miarę jeżdżenia zdejmuję kolejną warstwę :>.
OdpowiedzUsuńPani La Mome: Super, super! Niech Ci wyjdzie na zdrowie!
OdpowiedzUsuńPanna Lola: Dziękuję Ci rysunkowa optymistko! Nas (mnie i koleżanki z pracy) WOŚP bardzo pozytywnie zainspirował...:)
mirageart: Dziękuję Ci za przemiły komentarz! Ja też bardzo lubię Cię odwiedzać, bo tylko u ciebie jest taki indiański klimat, niesamowicie wyróżniający Cię z grona szafiarek!!! Szmaragda też jest niesamowita - dobrze, że się wszystkie znalazłyśmy:D Pozdrawiam!
nakata: No cóż... a może zgarniesz swoich znajomych i pójdziecie na spacer, lub łyżwy, lub porzucacie śnieżkami - śnieg nie jest straszny! Wystarczy się opatulić i to w zasadzie wszystko!
mamavizualka: Dziękuję za wizytę:)
J.Z.: Można i tak, ale trochę szkoda na tyo czasu...:)
Zima...wydawałoby się taka smutna pora roku(ciemno, zimno, bezbarwnie). A to wcale nie jest prawda. I Ty tego dowodzisz! Szaleństwa na śniegu w każdej postaci są czystą radością. Tylko trzeba uważać na psie kupy...
OdpowiedzUsuńciemna i zimna sceneria Twoich zdjęć "jasno" pokazuje, że masz serce i to po właściwej stronie;) pozdrawiam serdecznie, kaja
OdpowiedzUsuńKaja Wolnicka Photography - zdjęcia ślubne, fotografia ślubna Warszawa
Epsilon: Hahaha, końcówka mnie szalenie rozbawiła! Masz rację - jakoś o tym nie pomyślałam:)
OdpowiedzUsuńKaja Wolnicka: Dziękuję za taki... niesamowity komentarz!
Ja bardzo lubię Gwiezdne wojny!_Włó3kij.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zimę!!! Muszę mieć wtedy ciepłą czapę, ogromniasty szal i nieprzemakające buty :)
OdpowiedzUsuńNie zrozum mnie źle, lecz ubrałaś się jak 5olatka....
OdpowiedzUsuńO, czyżby Poznań, instalacja koło ASP?
OdpowiedzUsuń(b.): Tak, to Poznań, ale instalacja jest obok Akademii Muzycznej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie przefantastyczne! :)
OdpowiedzUsuń