Blog w 2015 roku
Przed nami kolejny rok, czas zatem na małe blogowe podsumowanie. Mijające miesiące nie były dla bloga zbyt łaskawe, zważywszy na niewielką ilość wpisów, jakie udało mi się przez ten okres przygotować. Tak wyszło po prostu i nie ma się co nad tym rozwodzić. Po sześciu latach blogowania przychodzą takie momenty, kiedy zastanawiam się czy pokazywanie swojego małego świata ma w ogóle sens, przeżywam chwile niechcenia i wówczas zostawiam bloga odłogiem na jakiś czas, by potem przeżywać swego rodzaju syndrom odstawienny i powrócić do niego z przyjemnością. W takich chwilach na serio cieszę się, że blog nie jest moim źródłem zarobku, bo tworzenie (albo wręcz produkowanie) wpisów po to, by utrzymać ciągłe zainteresowanie czytelników i sponsorów sprawiłoby mi wielką trudność.
......
Niemniej od sześciu lat corocznie powstaje kilkadziesiąt wpisów, które czytacie i komentujecie, a tradycją stało się już grudniowe podsumowanie, dlatego dziś przygotowałam zdjęcia z kilkunastu postów.
......
Jeżeli coś szczególnie Was zainteresuje, wystarczy kliknąć w obrazek, który przeniesie do odpowiedniego wpisu.
Na posty modowe przyjdzie czas za chwilę, zacznijmy od dość długaśnego wpisu dotyczącego XIX-wiecznych bali, w którym przeczytacie, jak kobiety przygotowywały się do takich imprez, jakie suknie trzeba było włożyć, aby olśnić ówczesnych znawców mody, oraz które akcesoria były potrzebne każdej kobiecie chcącej uchodzić za elegantkę.
Kolejnym, bardzo lubianym przeze mnie postem z dużą ilością treści, jest ten o orientalnych zapachach. Stali czytelnicy zapewne wiedzą, że jestem wielką fanką ciężkich kadzidlano-opiumowych aromatów i o nich też jest ten wpis. Konkretnie zaś o cudownych woniach kościelnego kadzidła, manufakturze perfum z Omanu i marce Amouage, którą odkryłam w tym kończącym się roku. Zakup jednego z tych perfum jest moim najbardziej luksusowym noworocznym postanowieniem. Teraz muszę tylko zdecydować, który jest najpiękniejszy i powinien trafić na moją toaletkę :)
Jako posiadaczka trzech cudeniek biżuteryjnych włoskiego pochodzenia, nie mogłam o nich nie napisać (znów wieeeele treści). Jeśli macie ochotę, poczytajcie o technice jaką są wykonywane oraz jej historii.
Osobnym gatunkiem wpisów, które w 2015 roku pojawiły się na blogu są posty wnętrzarskie, w których chwalę się pokazuję swoje mieszkanie. Ten rok należał zdecydowanie do pokoju dalekowschodniego. Bynajmniej nie dlatego, że pojawiał się na blogu często, lecz dlatego, że pokazałam go po raz pierwszy. Jak sama nazwa wskazuje, swoją stylistyką nawiązuje do tak modnego dawniej stylu orientalnego i chinoiserie, a sam pokój możecie zobaczyć w szczegółach klikając w powyższe zdjęcie.
Czas najwyższy na małe podsumowanie wpisów związanych z modą. W tym roku - wyjątkowo - nie było ich dużo, ale kilka z nich weszło do ścisłej czołówki moich ulubionych postów w ogóle, co przy 270 wpisach jest niezłym osiągnięciem.
......
Przy okazji wejścia w kolejny rok dziękuję za to, że oglądacie, czytacie i komentujecie emnildowy blog oraz życzę Wam, drodzy czytelnicy, więcej wolnego czasu na przeglądanie ulubionych blogów (i czytanie książek oczywiście), wielu inspiracji, które ubarwią Wasze życie oraz spełnienia wszystkich Waszych noworocznych postanowień.
Z niecierpliwością czekam na wpisy w roku 2016!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńW tym roku zdecydowanie najbardziej urzekły mnie Twoje posty wnętrzarskie - masz tak cudownie urządzony dom!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSpelnienia marzen, planow i zamiarow w 2016. Sobie zas zycze jeszcze wiekszej ilosci Twoich postow. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki - ja też sobie tego życzę:)
UsuńOby 2016 rok był jeszcze lepszy dla bloga!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiesz, że uwielbiam tu zaglądać i życzę Tobie (i sobie do czytania) jak najwięcej wpisów w Nowym Roku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję. Ja Tobie również - żeby się chciało i żeby był czas :)
UsuńMam nieco inny styl - własny - (i zasadę, by nie kopiować innych), ale bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia (tu ukłony dla Włóczykija), mają w sobie to "coś" i są bardzo klimatyczne. Cieszę się, że nie nastawiłaś się na komercję, dzięki temu Twój blog jest bardzo autentyczny i przyjemnie się go czyta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! Gotka.
Bardzo dziękuję za te słowa - pozdrawiam!
UsuńBardzo dziękuję za te słowa - pozdrawiam!
UsuńJest mi niezmiernie miło 3tać takie słowa ;-) . Bardzo dziękuję! -Łączę serdeczności! _Włóczykij.
UsuńDziękuję za cudowne, ciekawe i wyczerpujące wpisy na blogu. Życzę Tobie spełnienia marzeń oraz wielu inspirujących postów w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :D
UsuńSerdecznie dziękuję :D
UsuńPiękne klimaty tworzysz :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń