Jabłuszko pełne snów
Porządkowałam ostatnio zdjęcia na komputerze i znalazłam kilka ujęć z ubiegłorocznej jesieni. Pamiętam że miały pojawić się one w październiku, ostatecznie jednak stwierdziłam, że nie są warte zamieszczenia na blogu. Kontrast między słońcem a cieniem wydawał się zbyt duży (zawsze zapominam, żeby wybierać miejsca o łagodnym natężeniu światła), część zdjęć wyszła jakaś taka zbyt niebieska, jednak teraz, kiedy je po czasie znów zobaczyłam, moja ocena nieco złagodniała. Wybrałam więc kilka najlepszych ujęć i oto są.
......
Jabłuszkowy zestaw (spódnica i t shirt) kupiłam we wrześniu w Medicine. Udało mi się, rzutem na taśmę, załapać na ostatnie sztuki w moim rozmiarze. Wyglądają fajnie razem i osobno, ja najczęściej noszę je w codziennych zestawach z Superstarami i jeansową kurtką (na sportowo) lub mokasynami i kardiganem (wersja formalna).
Selfiak ze spaceru musi być!
(zdjęcia: Włóczykij)
Witam po długiej nieobecności. Ogółem mówiąc grypy i inne tałatajstwa pastwiły się nade mną od grudnia, co się wyleczyłam następne mnie dopadało. Cóż, starość nie radość...
OdpowiedzUsuńJabłuszka prześliczne. "Jabłuszko pełne snów", ale mnie się skojarzyło z jabłkiem z "Królewny Śnieżki";) Tylko ten jeans jakoś do tego mi nie pasuje i chyba bardziej chodzi o kolor niż materiał, bo gdyby ta kurteczka była zielona, czerwona lub czarna to już zupełnie co innego.
Dobra, wiem że marudzę, chyba jeszcze do końca nie wyzdrowiałam.
A zdjęcia bardzo ładne, i ten kontrast też ładny, bo ciekawie podkreśla różne szczegóły.
Tylko troszkę tęsknię za Twoimi stylizacjami w moim ulubionym "babcinym" stylu.
Pozdrawiam gorąco i prawie wiosennie. Gotka
Taka jesteś. Taka, taka... Jaka? Nie wie nikt ;-) .
OdpowiedzUsuńŁadna fryzura! :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczna sukienka, jeszcze takiej nie widziałam. Ciekawy wzór, a w połączeniu z czarnym kolorem daje super efekt.
OdpowiedzUsuń