Bordowy total look
Od dawna marzy mi się czerwony total look. Niestety, w mojej szafie w kolorze krwistej czerwieni wisi tylko jedna, chińska koszula i myślę że nieszybko zdarzy się, że dobiorę jej odpowiednie towarzystwo. Dlatego postanowiłam wykorzystać bordowy - jeden ze swoich ulubionych kolorów, do stworzenia jednolitego zestawu kolorystycznego. Ożywiłam go białym kołnierzem, który nadał całości trochę formalnego charakteru i doskonale dopasował się do eleganckiej, aksamitnej spódnicy. Z kolei wełniany sweter i groszki na rajstopach sprawiają, że ta wspomniana formalność nie jest oczywista. Bardzo lubię takie niejednoznaczne zestawy i nie ukrywam, że w takich właśnie kombinacjach czuję się najlepiej.
......
Szafiarskie mądrości przedłożyła dla Was Emnilda, która zna się na modzie tak, jak kozioł na katarynce, osioł na ananasach albo wielbłąd na skrzypach - przynajmniej takie porównania podpowiadają mi internety. Au revoir.
(zdjęcia: Włóczykij)
Uroczo wyglądasz, w bordowym naprawdę Ci do twarzy. A rajstopy w groszki to mój must have od paru miesięcy, muszę w końcu je sobie kupić. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe kołnierzyki i do tego stare broszki. A i aksamit jest mile widziany w mojej garderobie! Piękny ma odcień spódnica....
OdpowiedzUsuńCudowna sesja, jak zwykle zresztą! ;)
Wiesz jakby tak większość się ubierała to byłabym szczęśliwsza tak więc nie musisz się znać....Wystarczy, że masz wyczucie no i najważniejsze, że kochasz tak jak ja dawne klimaty!
Wyściskaj Pana Fotografa bo perfekcyjnie i zmysłowo umieszcza Cię w kadrze...;)
Fotograf bardzo się ucieszył :)
UsuńPiękne rajstopy (szukałam kiedyś podobnych, ale czarnych), zdjęcie z filiżanką i broszka. Przewijałam zdjęcia i czekałam, aż będzie zbliżenie na nią, bo z daleka wygląda jak miniaturowy portrecik ;)
OdpowiedzUsuńBroszkę kupiłam kilka lat temu na jarmarku świętojańskim w Poznaniu u jakichś zakonnic z Białorusi. Jest ręcznie malowana.
UsuńPiękny zestaw! Najbardziej podoba mi się sweterek - te warkocze!
OdpowiedzUsuńZestaw jest perfekcyjny - niby grzeczny strój dla panienki z dobrego domu, ale z pazurem :)
Tak, tak, ten pazur jest najlepszy :)
UsuńWhat a pretty collar! And the colors are just so beautiful!
OdpowiedzUsuńThank you, Indy!
UsuńUwielbiam !!! A ta broszka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : Patrycja (photoopassion)
Dzięki!
Usuńsweter ,rajstopy i kołnierzyk cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
UsuńZazwyczaj jak ktoś używa sformułowania 'total look' to dostaję wysypki, ale wygrałaś mnie tą spódnicą. I kołnierzykiem. I broszką. Fotelem, lampą, i witryną. I SOBĄ!:)
OdpowiedzUsuńA jak czerwień, to tylko na sukienkach, i tylko haute couture;)
Haha, ja też nie przepadam za tym określeniem, ale jakoś nie pasowało mi,żeby napisać "Cała na bordowo", czy coś w tym stylu, więc pokusiłam się na total look. Cieszę się, że Ci się podoba, choć brzmi to banalnie :)
UsuńPiekny zestaw, aksamitna spodnica... ale mi smaku narobilas! P.S. Oddawaj wlosy!!!!!
OdpowiedzUsuńwszystko jest tak pięknie monochromatyczne. coraz ładniej u Ciebie na blogu. (:
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie. Skoro nie podoba Ci się blog i ja z jakichś dziwnych powodów, a tym bardziej potrzebujesz inwektyw, żeby to wyrazić, znajdź sobie inne miejsce w sieci, które będzie odpowiadać Twoim potrzebom i poziomowi. Życzę szczęścia.
UsuńZestaw piekny, ale Emnildo - nie ten stanik! (zdjęcie nr 3)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że chodzi o kolor? Otóż to nie stanik, a biała bluzka (od kołnierza). Niestety.
UsuńZdradziecka bluzka, na tym zdjęciu zaprezentowała się jak stanik ;). Ale na innych nie widać :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat, jaki tu znajduję, a najbardziej wnętrza ! Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńJak kura na pieprzu - ja takie znam :) Choć to w twoim wypadku nie prawda, jestem gotowa się założyć, że doskonale się znasz na modzie i idziesz własną drogą.
OdpowiedzUsuńBordowy total jest super. I te rajstopy...
Wszystkie odcienie czerwieni zdecydowanie do Ciebie pasują, bordowy też. Bardzo fajny sweter, chętnie bym Ci go skradła :) Pozdrawiam serdecznie, Asia
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie lubię dominacji jednego koloru, ale Twój zestaw kupuję - może dlatego, że bordo występuje w różnych odcieniach, a całość przełamuje kołnierzyk i piękna brosza?
OdpowiedzUsuńBTW - też myślałam, że to doczepiany kołnierzyk, a nie biała bluzka ;)
Nie wiem, czy opcja z doczepianym kołnierzykiem nie byłaby lepsza. Bluzka ma długie rękawy, więc pod swetry z krótszym rękawem jej nie założę, ale z drugiej strony fajnie będzie wyglądać z kamizelkami.
UsuńZestaw bardzo fajny, choć kołnierzyk wydaje się mi zbytnio swoim formatem dominować ;) Ale to taki drobiazg :)
OdpowiedzUsuńDzięki za opinię:)
UsuńWszystkie elementy bardzo ze sobą harmonizują. Jesteś mistrzynią klimatu retro. Chyba już Ci to pisałam, ale tak odbieram Twoje zdjęcia. Są niesamowite. Patrząc na Ciebie, przenoszę się w inny wymiar. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuję!
Usuńuchylisz rąbka tajemnicy skąd taka piękna broszka?:) a bordowy to i mój <3 kolor;)
OdpowiedzUsuńBroszkę kupiłam na jarmarku świętojańskim w Poznaniu. Sprzedawały je siostry zakonne z Białorusi, a pieniądze szły na cele charytatywne. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńI love the collar, the brooch and the overall colors! You're a true style icon, my dear (-:
OdpowiedzUsuńThank you for such kind words!
Usuń