Barok w stylu lat dwudziestych
W przerwie podczas pisania magisterki postanowiłam pokazać Wam zestaw, który niegdyś na Facebooku określiłam mianem: barokowy. Nie wiem czy barok jest jeszcze in, czy może już out, czy jest hot, a może not, w każdym razie mnie się ten komplet bardzo podoba i nie mogę już doczekać się wiosny, czyli czasu, kiedy zaprezentuję go na ulicy. Poza tym zestaw ten (szal, spódnicę, torebkę oraz chwost do zasłon) udało mi się zakupić w czasie jednej wizyty w ciucholandzie, co mówię nie bez satysfakcji, i nie pomijając faktu, że zapłaciłam za te cztery rzeczy tylko 37 złotych! Mam taki dar, że bardzo często wyłapuję całe zestawy - w końcu siedem lat doświadczenia zdobytego podczas grzebania w lumpeksach nie poszło na marne. Albo jak to mówią: ćwiczenie czyni mistrza.
......
A jeżeli chodzi o zdjęcia, to podobały mi się tak bardzo, że nie umiałam wybrać kilku i zamieściłam ich kilkanaście. Każde jest w jakiś sposób wyjątkowe i dlatego już nic więcej nie piszę, tylko zapraszam do oglądania. Au revoir!
Mały bonus, mój pierwszy gif:
(zdjęcia: Włóczykij)
Zdjęcia są cudowne i niezwykle nastrojowe. :) No i natchnęłaś mnie do urządzenia jakiegoś najazdu na okoliczne ciucholandy. Może też coś fajnego wygrzebię. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się - nie ma to jak tanie ubieranie :)
UsuńWyglądasz świetnie, makijaż bardzo ładnie podkreśla Twoją urodę.
OdpowiedzUsuńDzięki. Zauważyłam ostatnio, że bardzo mocny makijaż (taki jak na zdjęciach) kompletnie inaczej wygląda w rzeczywistości. Zwykle maluję się bardzo delikatnie, więc taka tona tapety robi na mnie dziwne wrażenie, kiedy patrzę w lustro, natomiast na zdjęciach wygląda to bardzo fajnie :)
UsuńPrzecudne! Cały zestaw jest zarąbisty!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się również wystrój wnętrza, a zwłaszcza poduszka na krześle -rozpoznałam wzór Morrisa :)
Również muszę pochodzić po ciucholandach. Znasz może w Poznaniu ciucholandy-hale? Mam na myśli duże ciucholandy, gdzie można znaleźć "Mydło i powidło" :)
Arachne! Dokonałaś odkrycia miesiąca - to naprawdę jest poduszka Morrisa! Dziś pogrzebałam trochę w jego wzorach i znalazłam ją w necie (zamieściłam nawet linka na fb). Cieszę się tym bardziej, że kupiłam ją w lumpeksie za 16 złotych :) Dzięki za czujne oko!!! Hihi :D
UsuńCo do ciucholandów... z tych dużych to kojarzę jedynie św. Marcin i jeden przy Rynku Łazarskim, ale nie wiem co to za ulica (między Głogowską a rynkiem). Ostatnio na Marcinie otworzył się nowy sklep: vis a vis Rossmanna - tam gdzie był salon sukien ślubnych. Trafiłam tam akurat przypadkowo w dzień otwarcia: ciekawie, ale bez szału (kupiłam sukienkę na lato i tę czapeczkę dla Tomka z poprzedniego posta). Fajne ciucholandy są w Śremie (wczoraj byłam: kupiliśmy z Tomkiem firany i podkładki pod talerze) i Gnieźnie (rzadko tam bywam, ale zawsze się obkupię :). Pozdrawiam i życzę owocnych zakupów :)
Strój jest świetny, ale zdjęłabym ten chwost. Jest za masywny i widać po prostu, że jest to chwost do zasłon. Myślę, że gdyby był drobniejszy, mógłby uchodzić za element biżuteryjny.
OdpowiedzUsuńDzięki za uwagę, ja też nie zawsze czuję się dobrze z chwostem do zasłon zawieszonym na szyi, jednak są dni, kiedy nie wyobrażam sobie stroju bez niego :) Dobrze wygląda też jako pasek. Pozdrawiam.
UsuńPięknie wyglądasz.Fajny strój i zdjęcia takie stylizowane na retro.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńLove this! Sending love from New York City, hope you are well. Please follow me! & like me on Facebook (https://www.facebook.com/pages/Janice-Tran/348767021880027) ! I also recently entered a contest to be ELF Cosmetics new fresh face. Please vote for me here: http://www.exploremodeling.com/Casting/elfCosmetics2013/77855/Janice_Tran.aspx I so appreciate it! <3
OdpowiedzUsuńxx
Janice
<3
Każda część zestawu z osobna zachwycająca, a razem - bogato, niepokojąco, dziwnie - jednym słowem barokowo. Ja bym nie wpadła na to, żeby sznur od zasłon wykorzystać jako naszyjnik. Podziwiam inwencję.
OdpowiedzUsuńA Twoje kolczyki - cudne.
Kocham takie miejsca jak to, Twoje zdjęcia i atmosfera jaką robisz, sprawiają że czuję się jak w domu:)Pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńPoduszka rzeczywiście zwraca swoją uwagę, w końcu wzory Morris'a mają charakterystyczne cechy tj taki wyliczony "nieporządek", może dlatego tak bardzo je lubię??
OdpowiedzUsuńJak zawsze wyglądasz wspaniale, a otoczenie (zasłony, meble dodatki) gustownie dobrane :)
Czy uczesanie specjalnie wzorujesz na secesyjnych obrazach czy to raczej przypadkowy dobór??
pozdrawiam
Ta fryzura bardzo mi się kiedyś spodobała, ale nie wiedziałam jak ją wykonać, aż pewnego dnia zobaczyłam tutorial na YT :) Od tego czasu często się tak czeszę. Pozdrawiam:)
UsuńAleż Ty masz piękny blog! Podoba mi się ten Twój świat. Masz świetne ubrania, pięknie urządzane mieszkanie i zakochałam się w Twojej śwince morskiej :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam dzisiaj prawie cały blog i zachwycona jestem tymi sesjami stylizowanymi na stare. Pięknie!
Dziękuję! Podziwiam za wytrwałość w przeglądaniu bloga, bo jednak trochę postów się uzbierało :)Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję do usłyszenia! :)
UsuńW twoim wydaniu barok jest zawsze in :) Swoją drogą, to faktycznie też jedno z zabawniejszych słówek na blogach.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńDziękuję za odwiedziny u mnie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie nadal "emnildowo", oryginalnie. Piękny ten zestaw wynalazłaś - wszystko to komponuje się z wnętrzem Twojego domu, rozmaitymi szpargałami. Cała Ty!
Zauważyłam też, że masz super buty - skąd? Tylko nie mów, że pochodzą z tego "zestawu", z lumpexu;)
Dziękuję!
UsuńButy kupiłam w CCC kilka lat temu, ale po okazyjnej cenie - 29 zł. Obcas był już klejony, a teraz zamierzam przemalować podeszwę na czarno, bo korkowe wykończenie wydajemi się jakieś takie mało eleganckie :)