Czary-mary
Muzyka: Steve Jablonsky - Universal Lobby
Moi kochani! Zdjęcia, które dziś prezentuję, miały być okraszone zabawną historyjką o dobrej czarownicy, która w zimny, mglisty poranek nawiedziła wieś, by (stosując szereg magicznych sztuczek) zaczarować rosnące w sadzie jabłka, tak, by stały się tymi najpyszniejszymi na świecie! Jak widać udało się, ale wiedźma musiała ruszyć dalej, bowiem ma na głowie większe atrakcje niż czarowanie owoców, a mianowicie zorganizowanie imprezy z okazji Halloween (w tym celu zakupiła nawet specjalne serwetki z motywem duchów) oraz sesji zdjęciowej z udziałem swoich gości, czyli gotowych na wszystko artystek z variété, które obiecały odsłonić to i owo przed obiektywem.Teraz pozostaje jedynie mieć nadzieję, że pozwolą na opublikowanie swoich wizerunków i nie pozostawią mnie samej na placu boju.
......
Panie i Panowie, jeżeli wszystko się uda, to listopad spędzimy w klimatach lat dwudziestych, Pin-up girls i...
......
A na TEJ stronie znajdziecie mój ulubiony przepis na smakowite paluchy wiedźmy. Mniam!
Niezwykłe!
OdpowiedzUsuńOczarowałaś moje tajemne zakamarki duszy wiedźmo z sadu ;)))) Co jak co ale mgły to tygrysy lubią najbardziej :D
A tak już poważniej, to mam album z Pin-up girls, może pożyczyć w celach inspiracji??
Ostatnie zdjęcie chyba "ukradnę" ale tylko do prywatnego zbioru. Włóczykiju, jesteś naprawdę dobrym fotografem.
pozdrawiam
Jak zwykle piekne zdjecia / gratulacje dla Wloczykija /. Jednak mozna w tym okresie bez dyni i znicza na baterie. Dla mnie jestes w waskiej ekstraklasie blogerek.
OdpowiedzUsuńLinn
Super zdjęcia, niby nic takiego - ale mgła dodaje sporo grozy :)
OdpowiedzUsuńhttp://kitten-fashion.blogspot.com/
Cudne, klimatyczne zdjęcia!!:)
OdpowiedzUsuńoczarowana - czekam na więcej
OdpowiedzUsuńUdało wam się stworzyć wspaniały klimat na zdjęciach, mroczny ale nie w groteskowy sposób rodem z tanich horrorów. Tylko czekać, aż Guślarz się za tobą pojawi...
OdpowiedzUsuńWspaniały post, rewelacyja! Bardziej mi co prawda na Świteziankę zakrawasz albo inną Topielicę niż na jabłkową wiedźmę, ale tak czy siak mgliste pola i bezdroża rodem z Reymonta są dla Ciebie stworzone!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te zdjęcia. :D Trochę straszne :D
OdpowiedzUsuńdominicasinspirations.blogspot.com
Piękne zdjęcia, pierwsze ma szczególny urok. Udało się Wam przywołać magię i klimat dawnych dni.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za uznanie talentu fotograficznego Włóczykija, który bardzo się stara, żeby zdjęcia były jak najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie też bardzo, że wyczuwacie w nich "klimat". Mnie - jako osobie uczestniczącej w tym projekcie, trudno to ocenić. W każdym razie świetnie, że udało się uchwycić tę magię! Pozdrawiam Was i ściskam serdecznie!
Bardzo klimatyczne zdjęcia! Świetna stylizacja i wspaniałe plenery! Wprost uwielbiam listopadową mgłę! Ja, niestety, nie mam zaplanowanych żadnych atrakcji poza wyszywaniem, ale bardzo przyjemnie jest spędzić wieczór z kawą oraz książką/robótką itp. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńoj wcale nie tak strasznie jak w zeszlym roku, gdzie lała sie krewwww! mrocznie tylko;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszły wam przepiękne zdjęcia utrzymane w klimacie starych fotografii. To, na którym masz szal na głowie i rozłożone ręce, to prawdziwy portret femme fatale. Wszystkie zdjęcia są piękne, ale to podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! Oglądam z przyjemnością i z podziwem:) olga
OdpowiedzUsuń