Wiktoriańska majówka cz.1
Niech sobie w telewizji mówią co chcą, ale Poznań i okolice dalekie są od zimowej pogody, czego najlepszym przykładem jest mój pomysł na wiktoriańską majówkę. Wspólnie z Tomkiem zrobiliśmy sesje zdjęciowe w lesie (których efekt będziecie mogli oglądać przez cały miesiąc), grilla, a także oglądaliśmy wiktoriańskie filmy m.in. Złodziejkę, do której chcę dziś nawiązać.
.......
.......
W ostatnim czasie bardzo fascynuje mnie właśnie epoka wiktoriańska. Mroczne wnętrza, pełne bogato zdobionych mebli z mnóstwem bibelotów, ciężkie, aksamitne kotary i ogólny przepych wystroju, a do tego moda na przepiękne suknie z tafty, z haftkami, koronkami, warstwą halek i turniurą, a wszystko to zwieńczone prawdziwą, ręcznie wykonaną biżuterią ze szlachetnymi kamieniami...
......
Jednak w praktyce, czyli w dzisiejszych czasach, taki strój nie byłby specjalnie wygodny (wyobraźcie sobie choćby treny ciągnące się metr za właścicielką), wyglądałby też co najmniej dziwnie, dlatego postanowiłam go trochę uwspółcześnić i wykorzystać po prostu to, co mam w szafie. Poza tym bardzo lubię, gdy pewne elementy stroju mają tylko dla mnie wiadome konotacje i tak jest również w tym przypadku.
......
Jak wspomniałam jestem zainspirowana Złodziejką: zarówno wersją filmową, jak i jej pierwowzorem książkowym autorstwa Sarah Waters. Muszę przyznać, że jej książki są jednymi z nielicznych, pisanych współcześnie (a traktujących o epoce historycznej), które czyta się jednym tchem. W Złodziejce niewątpliwą zasługą jest bardzo rozbudowany język, doskonałe oddanie realiów epoki wiktoriańskiej, godna mistrza intryga oraz akcja, której zwroty dosłownie wbiły mnie w fotel. Mimo, że ostatnio czytałam książkę po raz drugi, to i tak nie mogłam się oderwać!
Polecam też ekranizację, która najbardziej zainspirowała mnie do stworzenia dzisiejszego stroju. Konkretnie mówiąc, podpatrzyłam jedną z bohaterek: Maud Lilly, której sukienki bardzo mi się podobają. Są skromne i jednocześnie bardzo dziewczęce.
......
Swoją tunikę kupiłam niedawno. Postanowiłam połączyć ją z bawełnianą halką, która wystaje spod spodu i nadaje całości romantyczny charakter. Do tego włożyłam kupione kiedyś kozaczki, a na szyi zawiesiłam kameę na cienkiej, aksamitnej obróżce. Nie równa się ona z portretem zawieszonym na szyi Maud, ale na razie jeszcze takowego nie posiadam:)
......
Jednak w praktyce, czyli w dzisiejszych czasach, taki strój nie byłby specjalnie wygodny (wyobraźcie sobie choćby treny ciągnące się metr za właścicielką), wyglądałby też co najmniej dziwnie, dlatego postanowiłam go trochę uwspółcześnić i wykorzystać po prostu to, co mam w szafie. Poza tym bardzo lubię, gdy pewne elementy stroju mają tylko dla mnie wiadome konotacje i tak jest również w tym przypadku.
......
Jak wspomniałam jestem zainspirowana Złodziejką: zarówno wersją filmową, jak i jej pierwowzorem książkowym autorstwa Sarah Waters. Muszę przyznać, że jej książki są jednymi z nielicznych, pisanych współcześnie (a traktujących o epoce historycznej), które czyta się jednym tchem. W Złodziejce niewątpliwą zasługą jest bardzo rozbudowany język, doskonałe oddanie realiów epoki wiktoriańskiej, godna mistrza intryga oraz akcja, której zwroty dosłownie wbiły mnie w fotel. Mimo, że ostatnio czytałam książkę po raz drugi, to i tak nie mogłam się oderwać!
Polecam też ekranizację, która najbardziej zainspirowała mnie do stworzenia dzisiejszego stroju. Konkretnie mówiąc, podpatrzyłam jedną z bohaterek: Maud Lilly, której sukienki bardzo mi się podobają. Są skromne i jednocześnie bardzo dziewczęce.
......
Swoją tunikę kupiłam niedawno. Postanowiłam połączyć ją z bawełnianą halką, która wystaje spod spodu i nadaje całości romantyczny charakter. Do tego włożyłam kupione kiedyś kozaczki, a na szyi zawiesiłam kameę na cienkiej, aksamitnej obróżce. Nie równa się ona z portretem zawieszonym na szyi Maud, ale na razie jeszcze takowego nie posiadam:)
A oto wspomniana wyżej Maud Lilly (grana przez Elaine Cassidy) i jej bluzka, która mnie zainspirowała:
aaaaa superowo! ja juz wieki poluje na taką kameę na szyję bądź pod postacią broszki, ale jeszcze się nie dorobiłam. piękne inspiracje i ich odzwierciedlenie - ponapawam się jeszcze :)
OdpowiedzUsuńbluzka bardzo podobna :) uwielbiam sesje w lesie, są zawsze takie nastrojowe.
OdpowiedzUsuńA film z chęcią zobaczę
Jakie słodkie wiosenne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZłodziejkę dobrze się czyta i ogląda. :)
Moim faworytem spośród powieści postwiktoriańskich jest Golem z Limehouse, choć gdyby robiono ranking to pewnie wygrałby Szkarłatny płatek i biały. :)
Oglądałaś Samotnię? Jeden z moich ulubionych seriali na podstawie wiktoriańskich powieści. To dopiero inspiracja :)
doskonała interpretacja, a trzewiki są świetne
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł jednak popracowałabym nad detalami np oprawki okularów czy fryzura
OdpowiedzUsuńlaff: Fajne kamee i broszki mają na restyle.pl (z tego co pamiętam) - może znajdziesz tam coś dla siebie?
OdpowiedzUsuńAnnuschka: Zgadzam się z Tobą, a na dodatek na tle lasu każdy zestaw ubraniowy wygląda dobrze, bo z naturą wszystko się komponuje:)
szmaragda: Dzięki za mnóstwo pomysłów i podpowiedzi! Samotnia już się ściąga:) Chciałam Ci jeszcze napisać, że Twoje zdjęcie wyświetla się pod hasłem "kok wiktoriański":D
Mała Gosia: Dzięki!
chude łydki: Niestety moja fryzura nie pozwala póki co na kombinacje, bo odrasta mi grzywka i skazana jestem na opaskę bądź wsuwki, ale wierz mi, że bardzo chciałabym uczesać się w stylu epoki:)
Dzięki za info - logika wyszukiwarek jak zwykle zdumiewająca:)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty, to polecam też inne seriale BBC na podstawie powieści wiktoriańskich - Czasy, w których przyszło nam żyć, Mała Dorrit, Jane Eyre, Północ i Południe i całe mnóstwo innych.
Książki oczywiście też, ale w serialach i filmach widać ubrania i dodatki :)
świetny kuferek;D
OdpowiedzUsuńWygląda tak, jakbyś tę tunikę dostała w prezencie od aktorki widocznej na zdjęciu:)Zachęciłaś mnie do przeczytania książki.
OdpowiedzUsuńMam tak, jak Pani la Mome :)
OdpowiedzUsuńPiękny klimat wtedy był :))
szmaragda: Szmaragdo dziękuję za garść informacji! Jane Eyre jest niesamowita:)
OdpowiedzUsuńFoxy Lejdi: Dziękuję - znalazłam go podczas porządków na strychu:)
pani la mome, Biurowa: Bardzo się cieszę!
Prześliczna tunika! I pomysł z majówką przedni. Zachęciłaś mnie, planuję przeczytać książkę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwyglądasz w tej scenerii nieziemsko
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, fajny pomysł na połączenie jej z halką, do tego te trzewiki, walizka i kamea - jestem zachwycona
interpretacja na 5+
majowa Sylwia z epoki wiktoriańskiej? To musi być to co Czmonianie i Śremianie lubią najbardziej:):)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!! Rewelacyjna stylizacja!!
OdpowiedzUsuń