tag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post5934058303823657737..comments2024-02-14T14:32:09.736+01:00Comments on Emnilda: Blah, blah, blah...emnildahttp://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comBlogger38125tag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-12062624695487517692014-04-11T17:59:42.388+02:002014-04-11T17:59:42.388+02:00Ja piorę w max. 40 stopniach, wełnę i delikatne rę...<b>Ja piorę w max. 40 stopniach, wełnę i delikatne ręcznie. Nie wiem czy z rzeczy schodzi cała chemia, ale ja po praniu czuję się w nich komfortowo. Jeżeli masz blokadę przed ciucholandami, to raczej trudno będzie Ci się przekonać (zresztą wnioskuję, że nie musisz się do nich przekonywać - też dobrze! :)), ale pomyśl o tym, że barwniki do ubrań to też sama chemia. Czytałam gdzieś, że zdrowiej jest kupować dzieciom - z tego właśnie powodu - ciuszki w lumpeksach, niż zwykłych sklepach, bo barwniki są już spłukane.No chyba, że kupuje się 'bio' i 'organic', ale to już inna historia. Pozdrawiam.</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-35074786062627304072014-04-02T19:23:05.081+02:002014-04-02T19:23:05.081+02:00WOW nie domyśliłabym się ;) Toż to wiadome, że upr...WOW nie domyśliłabym się ;) Toż to wiadome, że uprać trzeba ale ja najczęściej robię pranie ręcznie! A chyba wiadomo, że wtedy temperatura nie jest na tyle wysoka żeby wszystkie "chemiczne odkażacze" usunąć...Rozumiem, że Ty wszystko w 100 stopniach pierzesz? Kiedyś nawet chciałam spróbować coś kupić ale zwyczajnie się brzydzę tych ubrań ze względu właśnie na chemię, którą są oczyszczane lub i nie są w ogóle! Nie rozumiem po prostu zachwytu nad czymś co zwyczajnie może być czym skażone, ale i nie rozumiem zachwytu nad "metkom" - ale jest jeszcze masa możliwości pośrodku ;) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-21954331098211769372014-04-02T11:04:30.029+02:002014-04-02T11:04:30.029+02:00Nie wiem czym jest odkażone, ale przecież te rzecz...<b>Nie wiem czym jest odkażone, ale przecież te rzeczy trzeba wyprać po zakupie! </b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-34627181756047639172014-04-02T00:06:53.222+02:002014-04-02T00:06:53.222+02:00Nie wiem skąd jesteś ale w mojej okolicy niestety ...Nie wiem skąd jesteś ale w mojej okolicy niestety mało jest second handów które mają ubrania w takim stanie jak Ty <br />A po drugie...nie wiem czy byłabym w stanie nosić coś po kimś...niby jest to odkażone ale pewności takiej nie mam...a jeśli nawet to czym? Nie uczuli mnie to? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-17719623735887262942013-11-28T12:29:23.117+01:002013-11-28T12:29:23.117+01:00grunt, to humor:Dgrunt, to humor:DTara_Edytahttps://www.blogger.com/profile/11574110842962919743noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-71538796819059138122013-11-28T09:02:59.175+01:002013-11-28T09:02:59.175+01:00Dziękuję za obszerny komentarz. Pewne trendy i poł...<b>Dziękuję za obszerny komentarz. Pewne trendy i połączenia są już tak zakorzenione, że wydają się oczywiste, jak łączenie grubej góry i lekkiego dołu. Po prostu zrobiłam to, nie zastanawiając się, że faktycznie trend taki jest od kilku lat lansowany np. na ściankach, o których piszesz. Wydaje mi się, że pewne wzorce pozostają w naszej głowie, kiedy z czymś stykamy się dość często. Tak samo jak ciemna zieleń, czerwień, krata kojarzą się z okresem świątecznym :) <br />To co chciałam przekazać, to nie to, żeby unikać mody, ale ją adoptować. Zarówno pod względem finansowym jak i osobowościowym. Ja staram się nosić to, co lubię, ale nie jestem aż taką ignorantką, żeby trochę nie podpatrywać co się nosi :) Pozdrawiam</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-87980543960973769202013-11-28T08:51:38.800+01:002013-11-28T08:51:38.800+01:00Hahaha, ale mi poprawiłaś humor od rana:)<b>Hahaha, ale mi poprawiłaś humor od rana:) </b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-45235124294293229632013-11-28T07:25:40.435+01:002013-11-28T07:25:40.435+01:00Troche dziwne sa takie uwznioslone dywagacje na te...Troche dziwne sa takie uwznioslone dywagacje na temat korelacji zainteresowan konfekcyjnych i pewnych cech osobowosci na blogu, badz co badz, traktujacym o modzie. Gdybys Ty lub ktoras z Twoich czytelniczek rzeczywiscie byla ponad takie przyziemnosci jak te "szmaty po prostu przeobrazone w forme pasujaca do naszego ciala", to chyba by Was tu w ogole nie bylo....? Tak, tak, zdaje sobie sprawe z tego ze chodzi tu o pogon za najnowszymi trendami i znanymi markami, no ale umowmy sie : idac do ciuchlandu Ty raczej tez masz nadzieje na upolowanie czegos co bedzie w miare na czasie i chetnie niezlej jakosci, czyz nie? No bo w innym przypadku udalabys sie od razu do kacika Veledy w supermarkecie i zamiast spodnicy zakupila mopa...:D <br /><br />No w kazdym razie Twoja stylizacja, niezaleznie jak sie od trendow odcinasz, dokladnie sie w trendy wpisuje - w koncu laczenie ciezkiej (czesto welnianej) gory z lzejszym dolem widuje sie dosc powszechnie, nawet na sciankach sponsorskich...Tak wiec, poniewaz nie zyjesz na bezludnej wyspie, chcac nie chcac jestes wtorna w stosunku do panujacych trendow, nawet jesli, przyznaje, starasz sie te trendy w indywidualny sposob interpretowac. Co do dodatkowych kilogramow - rzeczywiscie, torebka nic nie pomoze, no chyba ze jest tak duza, ze mozna sie za nia schowac :D Pomoc jednak moze stroj lepiej podkreslajacy proporcje niz to co wyziera Twoich zdjec - mysle ze nie potrzebnie ten sweter obciagasz w dol. Ale ogolnie cos w tym wszytskim jest.<br /><br />P.S. Jesli o lekturze mowa, to polecam ksiazke E. Cline "Overdressed: The shockingly high cost of cheap fasion". Otwiera oczy na wiele spraw.<br />Martahttps://www.blogger.com/profile/13993804263578592900noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-68252846541833150992013-11-27T14:03:42.124+01:002013-11-27T14:03:42.124+01:00cenię oryginalność, a nie ślepe gonienie za modą! ...cenię oryginalność, a nie ślepe gonienie za modą! mnie się podobasz w tym wydaniu:)<br />ciekawostka - zostałyśmy "docenione" tutaj - http://www.modacafe.pl/showtime/tydzien-na-blogach-21-40372.html<br />ja czuję się wyróżniona;):D Tara_Edytahttps://www.blogger.com/profile/11574110842962919743noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-13865009987926569522013-11-25T21:42:22.564+01:002013-11-25T21:42:22.564+01:00Nie rozumiem fenomenu kolekcji od projektantów w s...Nie rozumiem fenomenu kolekcji od projektantów w sieciówkach.<br />Byłabym w stanie wydać na prawdę dużą kwotę (gdybym miała) na ciuch od projektanta, ale w zamian oczekuję, że ciuch ten jest unikatowy. Ciuch od projektanta odszyty w setkach tysięcy sztuk? Jaki to ma sens...Lady in blackhttps://www.blogger.com/profile/18408963203916399942noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-6094412225883265802013-11-25T20:21:47.650+01:002013-11-25T20:21:47.650+01:00Bardzo dobry tekst, zgadzam się z Tobą w 100 %. :)...Bardzo dobry tekst, zgadzam się z Tobą w 100 %. :) Również nie rozumiem chęci posiadania fatałaszka, za cenę którego można kupić np. niezły komputer, genialne książki, czy chociażby meble, nie mówiąc już o rowerze. Prędzej rozumiałabym wysokie ceny ubrań szytych na miarę, na zamówienie klienta, czegoś kompletnie indywidualnego, np. ręcznie zdobionego. Ale sieciówki? Nie dziękuję.<br />Świetne zdjęcia. Pozdrawiam!Margot la Bohemehttps://www.blogger.com/profile/10461646032547689151noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-16986766237579542332013-11-25T20:11:15.563+01:002013-11-25T20:11:15.563+01:00Bardzo mądre stwierdzenie - złoty środek :) Do teg...<b>Bardzo mądre stwierdzenie - złoty środek :) Do tego dochodzi też kwestia gustu i inne takie, ale właśnie umiar jest najważniejszy. We wszystkim. Dziękuję za opinię :)</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-71687311292468547192013-11-25T20:09:06.000+01:002013-11-25T20:09:06.000+01:00Ciesze się, że napisałeś swoja opinię. Wiele moich...<b>Ciesze się, że napisałeś swoja opinię. Wiele moich rzeczy też wydaję - często przerabiają je sobie ciocie Włóczykija, które są krawcowymi. Jako typowe ściery kończą u mnie rzeczy, które są już naprawdę zużyte. Zresztą ja jestem wielką fanką wydawania/wymieniania się ubraniami, których już z różnych powodów nie nosimy. Sama mam wiele rzeczy, które otrzymałam i jestem z nich bardzo dumna. Pozdrawiam :) </b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-50403530237534982702013-11-25T17:22:23.085+01:002013-11-25T17:22:23.085+01:00Swetra za 4 stówy bym nie kupiła, szkoda kasy, ale...Swetra za 4 stówy bym nie kupiła, szkoda kasy, ale takiego za 1 zł, który wygląda jak od mojej babci - też nie. Trzeba znaleźć złoty środek. Ja chcę wyglądać ładnie, ale za rozsądne pieniądze. Nie jak ciotka-klotka. Pozdrawiam. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-9842852620204112682013-11-25T10:48:12.445+01:002013-11-25T10:48:12.445+01:00Nie kupuję w second - handach, ale to wyłącznie dl...Nie kupuję w second - handach, ale to wyłącznie dlatego, że są ludzie, którym bozia dała naturalny talent do wyszukiwania tam perełek i tacy, którym nie dała, ja należę do tych drugich. Zaopatruję sie w tradycyjnych sklepach, często na przecenach i staram się, aby to co kupuję, było w rozsądnej cenie (dla każdego próg ten umiszczony jest inaczej), klasyczne i dobre gatunkowo. Czasem mission impossible :(<br /><br />Natomiast druga kwestia - czy kupowanie sobie drogich szmat to rekompensowanie sobie mankamentów urodowych - nie! Prędzej umysłowych ;) Jak sie ma dobrze w głowie i w serduchu, to szmaty na pocieszenie nie są potrzebne.Jenhttps://www.blogger.com/profile/05278013983790678493noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-6377166755806027122013-11-24T22:28:58.967+01:002013-11-24T22:28:58.967+01:00O, jakie ładne zdjęcia. Też bym sobie pohasała po ...O, jakie ładne zdjęcia. Też bym sobie pohasała po polu we mgle ;). Ale, serio, ładnie wyglądasz, choć uważam, że są swetry, w których mogłabyś wyglądać ładniej :). Ale argumenty: wełna, kilka złotych w zupełności rozumiem. Sama mam 4 wełniane swetry z sh za kilka złotych :).<br />Co do szału na ciuchy "od projektantów" z by sieciówkach to zgadzam się z wyrażoną przez Ciebie opinią. Jednak z radością odkrywam, że ciuchoszał już mnie nie dotyczy - jakoś potrzeba kupowania kolejnych sztuk odzieży od kilku miesięcy jest u mnie bardzo mała :).Karolina Jędrychhttps://www.blogger.com/profile/11571129439980969087noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-70322797252860226962013-11-24T20:52:53.129+01:002013-11-24T20:52:53.129+01:00Emnildo, szafiarko droga nasza!
Widzę że masz racj...Emnildo, szafiarko droga nasza!<br />Widzę że masz racjonalne podejście do tematu jednak uważam że ciuchy to coś więcej, czasem jest to tak ozdobna rzecz że chce się to zatrzymać, w końcu każdy z nas ma gdzieś ulubione, mega wygodne przetarte rzeczy. U mnie ubrania po "zużyciu", "znudzeniu" czy jak to tam określimy kres ich w mojej szafie, trafiają do następnych osób, mogą też być użyte jako tkaniny do różnych szyć, typu patchwork. Może podejście mojej siostry wpłynęło na moje ale po prostu ostatnio patrzę na "stare" ciuchy jak na materię do przerobienia ;) ot takie moje artystyczne fanaberie. Mimo mojego innego podejścia popieram twoje, czyli nie nazwisko projektanta się liczy a ubranie jako jedna z tysiąca przedmiotów użytkowych wokół nas. Niestety nie mam takiego szczęścia do lumpeksów, chociaż marynarka wełniana (marsk i spencer) za 4 zł to już nieźle :P<br />pozdrawiam!Hrabia-Lemanskihttps://www.blogger.com/profile/13843978971601966904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-24237323231948669692013-11-24T18:09:05.627+01:002013-11-24T18:09:05.627+01:00Zazdroszczę tych zdjęć we mgle. Serio serio. Też b...Zazdroszczę tych zdjęć we mgle. Serio serio. Też bym takie chciała, tylko że u mnie to tak nie bardzo jest gdzie na otwartej przestrzeni. Podoba mi się to co myślisz o sweterkach z doszyta metką i o tuszowaniu w ten sposób problemów z samooceną (sama tego bywam przykładem). Asia (ethnodesign-blog)http://blog.ethnodesign.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-54590565282632680132013-11-24T16:34:04.452+01:002013-11-24T16:34:04.452+01:00Popieram w 200%!!! Dysponując skromnym budżetem, n...Popieram w 200%!!! Dysponując skromnym budżetem, najlepiej ubierać się w lumpeksach, ewentualnie na wyprzedażach. Zamierzam w najbliższym tygodniu przespacerować się po poznańskich sh. <br /><br />Też jestem za tym, żeby, jeśli nas stać, wydawać pieniądze na rzeczy dobrej jakości, np. kurtkę z prawdziwego puchu czy kupować ciuchy od młodych projektantów - podobają mi się torebki GOSHICO - wyguglaj sobie :)<br />Blogerki zdaje się dostają prezenty od sponsorów. Poczytaj sobie <a href="http://niemodnepolki.blogspot.com/" rel="nofollow">Niemodne Polki</a> ;)Arachne - Parasewiahttps://www.blogger.com/profile/11030215756141000827noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-47286725037413280922013-11-24T15:32:47.618+01:002013-11-24T15:32:47.618+01:00Droga Emnildo,nominuje cie do lancuszka symaptii L...Droga Emnildo,nominuje cie do lancuszka symaptii Liebster Award:),szczegoly na mym blogu:).<br /><br />ps Piekne zdjecia,nowa szata graficzna bloga fenomenalna!<br /><br />buzkaAgahttps://www.blogger.com/profile/03685740425331989119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-75172203712138008232013-11-24T13:48:23.093+01:002013-11-24T13:48:23.093+01:00Mnie się ten Twój sweter nie podoba, ale poniekąd ...Mnie się ten Twój sweter nie podoba, ale poniekąd masz rację. O ile zgadzam się, że wydawanie tysięcy złotych na jedną rzecz nie ma większego sensu (np. bluzki z 2 tys. bym nie kupiła) o tyle nie przesadzałabym z H&M- umówmy się to sieciówka, w której najdroższa rzecz kosztuje kilkaset złotych.<br /><br />Pozdrawiam<br />Marta<br />:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12274715781890268464noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-14502572671747221002013-11-24T11:30:39.707+01:002013-11-24T11:30:39.707+01:00Dzięki serdeczne!<b>Dzięki serdeczne!</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-49281364220155898702013-11-24T11:30:07.753+01:002013-11-24T11:30:07.753+01:00Ja niestety szyć nie umiem i bardzo zazdroszczę ws...<b>Ja niestety szyć nie umiem i bardzo zazdroszczę wszystkim, którzy potrafią :) Ale za to mam dar do szukania w ciucholandach, a więc coś za coś...</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-35435905674541364282013-11-24T11:27:58.936+01:002013-11-24T11:27:58.936+01:00Ja też bardzo doceniam projektantów i pomysły, jak...<b>Ja też bardzo doceniam projektantów i pomysły, jakie udaje wcielić się im w życie. I gdybym była bogata, to kupiłabym sobie coś np. z bizantyjskiej kolekcji od D&G. Rozumiem też fanaberię, polegającą na kupieniu sobie czasem czegoś ekstra. Nie rozumiem tylko ślepego podążania za kolekcjami, wymieniania zawartości szafy co sezon i wydawania na ciuchy pieniędzy w momencie, kiedy nas na to po prostu nie stać. Bo nie uwierzę, że te wszystkie blogerki (nie mówię o tych, co z bloga żyją) pławią się takim luksusie, że je na to stać. Po prostu, zwyczajnie po ludzku, szkoda mi takich osób, bo jest tyle innych wspaniałych alternatyw na upłynnienie pieniędzy, a nie tylko te zakupy i zakupy... ech!</b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1598785599534726861.post-69303240722653773012013-11-24T11:18:16.997+01:002013-11-24T11:18:16.997+01:00Zdecydowanie!Książki to najlepsza inwestycja! Tylk...<b>Zdecydowanie!Książki to najlepsza inwestycja! Tylko, że ja teraz jestem w takiej sytuacji, że książki są, a miejsce na nie się skończyło :) </b>emnildahttps://www.blogger.com/profile/08263367629583237006noreply@blogger.com