W oczekiwaniu na Halloween

Wystrój głównego pokoju. Małą dynię znalazłam ostatnio w szafie, a czaszkę pożyczyłam od Antty - siostry mojego chłopaka.

Znicze i sztuczne kwiaty przywiozłam wczoraj prosto z... cmentarza. Znicze będą zdobić mieszkanie jako lampiony, przez cały listopad.

Mam też nadzieję, że kolekcja zniczy wkrótce się powiększy :-) A poniżej zapowiedź nowego posta. Oczywiście halloweenowego! Zapraszam ponownie 31-go października!

Komentarze

  1. Halloween w Polsce jestem od zawsze przeciwna, ale dobre zdjęcia chętnie obejrzę. Zapowiada się interesująca sesja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie będzie aż tak mroczna i księżycowa, jak to ostatnie zdjęcie, ale myślę, że zdjęcia wyszły ciekawie :)

      Usuń
  2. Uaa, mrocznie ;) interesująco to wygląda. na pewno zajrzę 31 ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A przeciwko Halloween nic nie mam, bo tak jak Dziady, Zaduszki, Samhain wywodzi sie z naszej wspólnej, przedchrześcijańskiej, europejskiej tradycji. ważne jest dla mnie, żeby nie podchodzić do tego w sposób bezmyślnie komercyjny (jak i do innych świat), co nie znaczy, że nie można się pobawić "mrocznymi" klimatami i motywami. My w okolicach końca października tradycyjnie oglądamy filmy o wampirach i łupiemy klimatyczne planszówki. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam identyczne podejście. Lubię ideę zabawy z duchami i czarownicami w tle. Jest to miłe urozmaicenie spotkań towarzyskich i okazja do tychże. Poza tym fajnie jest nadrobić to, czego w dzieciństwie nie było :)

      Usuń
  4. Anonimowy28/10/12

    Pozdrawiam Angue!I zapytuję ją:jakie to są klimatyczne planszówki?_Włó3kij.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tradycyjnie ciupamy w Fury of Dracula i Arkham Horror ;)

      Usuń
    2. A ja mam taką grę "Upiorne zamczysko". Muszę ją tylko przywieźć z domu rodzinnego.

      Usuń
  5. Halloween zostało przemycone do naszego kraju i jakoś szybko nazwane anty-świętem. Dla mnie to chwila przed dniem kiedy trzeba oddać się zadumie i wyciszyć umysł, więc dlaczego się nie bawić?? Może bym nie postawił zniczy gdyż zbyt "grobowo" się mi kojarzą, ale latarenki i temu podobne w domu stoją :)

    p.s. uwielbiam mgliste poranki, więc ostatnie zdjęcie podoba mi się podwójnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Ja uwielbiam Halloween jako dobrą zabawę z duchami w tle! A w tym roku zafundowałam sobie nawet serwetki w dynie z Lidla.
      U mnie na wsi całe dni są mgliste!!!

      Usuń
  6. Anonimowy29/10/12

    kiedy napisałaś o zniczach jako lampionach w mieszkaniu, przypomniała mi sie pewna zabawna historyjka z udziałem znajomego Duńczyka - kilka lat temu wybraliśmy sie do marketu, traf chciał, że akurat zbliżał się pierwszy listopada. Zobaczył chłop znicze, zachwycił się i ładuje do koszyka, bo: "takie piekne, klimatyczne lampiony, a żona tak bardzo lubi świece..." :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam kliknąć "Lubię to", ale nigdzie nie mogłam znaleźć ikonki. Zmęczenie. Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze. Nie zawsze na wszystkie odpowiadam, jednak każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny.
......
Ze względu na spam, komentarze do starszych wpisów są moderowane.

Popularne posty