Bladym świtem
Bladym świtem świat jest cudny! A jesienią i do tego widziany z roweru szczególnie. Wokół żywej duszy - tylko przyroda. Szepty suchych liści, spadających, przy delikatnych podmuchach zimnego wiatru, spokojna toń jeziora i wyznaczona droga, niknące gdzieś w eterycznej mgle. Parujący oddech, rozpływający się w przestrzeni i wiewiórka wesoło zmykająca na najbliższe drzewo.
......
Dziękuję Ci Beo, raz jeszcze, za natchnienie:)
......
Dziękuję Ci Beo, raz jeszcze, za natchnienie:)
Piękne zdjęcia... Szkoda, że tak ciężko jest mi wstać rankiem :(
OdpowiedzUsuńpiękne klimaty :) nic tylko skorzystać z ich piękna w jakiejś powieści :)
OdpowiedzUsuńPark Sołacki? Śliczne te krajobrazy, wschody i zachody Słońca to najwspanialsze widoki na świecie. I dzieci...
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam, że poranki są cudowniejsze od wieczorów. Świat budzi się do nowego dnia...I ta mgła otula wszystko, by potem podnieść się i odkryć Słońce...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia urzekły mnie. Rozmarzyłam się, chyba aż za bardzo...
zdjęcia są wyjątkowe
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia - jesiennie i nastrojowo. Podoba mi się zwłaszcza pierwsze i trzecie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe komentarze dziewczyny!
OdpowiedzUsuńBiurowa: Tak, Sołacz i Rusałka - chciałam jeszcze jechać nad Strzeszynek, ale niestety ograniczał mnie czas:) Może jutro z rana się tam wybiorę...
te zdjęcia są cudowne? zjawiskowe? piękne? wszystko naraz!
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
Wspaniałe są Twoje zdjęcia. Lekko melancholijne - jak to jesień - ale z jakąś radosną aurą, pewnie to słońce wstające porankiem...
OdpowiedzUsuńKażde zdjęcie jak z baśni, eh, aż chce się żyć. Żałuję tylko, że jestem wielkim śpiochem ;>
OdpowiedzUsuńZdjęcia robią wrażenie :D Ale żadna siła nie wyciągnełaby mnie rano z łóżka na tą zimnicę :P
OdpowiedzUsuńPrzecudowne zdjęcia! I piękna kamea z poprzedniego posta + śliczne to coś przy dekolcie czarnej bluzki. Nie ma człowieka trzy dni, a tu takie cuda się na moich ulubionych blogach wyprawiają ;)
OdpowiedzUsuńkurde,za tydzień wstaję o szóstej i tez tak robię !!!!
OdpowiedzUsuńjestes wielka <3
Barbara NieRadziwiłłówna: Dzięki!
OdpowiedzUsuńklamoty: Dziękuję za odwiedziny! Twój zestaw z ostatniego posta jest nieziemski - hej! ludzie! Zobaczcie to!--->
nazwa odnośnika
Pani La Mome, miuska: Ja też jestem śpiochem, ale wystarczy bardzo chcieć! Wtedy nawet lenistwo nie może stanąć na przeszkodzie.
Nutmeg: O tak, mnie też przerażają takie chwile, kiedy po iluś tam dniowej nieobecności na blogu widzę dziesiątki nowych wpisów - nadrabianie zaległości to wtedy naprawdę żmudne zajęcie:)
Panna Lola: Napisz koniecznie czy się udało - trzymam kciuki!
przepiękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten nasz Poznań :)
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba sie zdjęcie drugie.-Przypomina mi ścieżkę,po której swego czasu często się pałętałam.Ale to już są inne całkiem czasy...BTW:THX,Sylvie Emnildo Marie,THX!!!_Bea(fanka fotografii mademoiselle Emnildy).
OdpowiedzUsuńMateriał co najmniej na kalendarz! Albo ilustracje do wierszy, nie tylko o jesieni. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńRano co prawda nie mijam podobnych widoków, bo mieszkam w okolicy wybitnie centromiejskiej, jednak wstaję wcześnie rano (wychodzę na autobus przed 7:00) i klimat moich poranków jest podobny. Słońce i mgła...
Pięknie,
mamalgosia, Honoratowe: Dziękuję:)
OdpowiedzUsuń_Bea: Ja też bardzo lubię to zdjęcie-mam je nawet na pulpicie:)-nigdy nie przypuszczałam, że wstawię na pulpit własne zdjęcie:) Pozdrawiam Cię Beo i liczę na dalsze inspiracje:)
karo: Bardzo się cieszę! i pomyślałby kto, ze robilam je komórką (a takich na kalendarz na pewno by nie przyjęli:P). Ja też mieszkam w centrum-ale rowerem zawsze jeżdżę gdzieś daleko - gdzie mogę śmigać najszybciej jak się tylko da!
Zdjęcia są przepiękne, moje ulubione to pierwsze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wczesne poranki, kiedy wszyscy jeszcze śpią i nikt nie zawraca gitary ;)
też kiedyś myślałam, ze jesień to taka wyborowa sprawa. ale nie! w niej nie ma nic fajnego!
OdpowiedzUsuńKrólewna: O! jak miło znów Cię "słyszeć"-pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzaranagajama: Nic fajnego? Nie kłócę się, ale mogłabym wypisać co najmniej 50 (może nawet i 100) powodów, dlaczego jesień jest the best! Dzięki za odwiedziny
:) Ja czytam/oglądam regularnie, tylko rzadko piszę ;)
OdpowiedzUsuńCzarowne są te fotografie!
OdpowiedzUsuń